Krotochwilny staruszek znów zabrał głos ku uciesze równie mu zabawnych, rozgarniętych oczywiście, staruszków. Tym razem dostało się kobietom i to

Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Krotochwilny staruszek znów zabrał głos ku uciesze równie mu zabawnych, rozgarniętych oczywiście, staruszków. Tym razem dostało się kobietom i to
O książce „Bezmatek” Miry Marcinów usłyszałam parę miesięcy temu w audycji „Godzina Czasu” – swoją drogą to bardzo ciekawe audycje
Ostatnio było o bezdzietności z wyboru, dlatego dzisiaj odświeżam post o tym co dzieci z nami robią – argumenty dla
Tegoroczny wyjazd wakacyjny krótki acz treściwy. Berlin! Przy okazji odwiedziny u rodziny, ale generalnie chciałam pojechać, bo już mocno za
Kiedy zobaczyłam tytuł „Jak pokochać centra handlowe” obudziła się moja wyobraźnia socjologiczna 😛 i natychmiast sięgnęłam po książkę. Kiedy zobaczyłam,
Poniedziałek po południu, boli mnie głowa, próbuję zasnąć. Dzieci bawią się w pokoju obok z małżonem. Wrzask jakby obdzierały się
Chcąc być au courrant w blogowej modzie dołączam do wymieniających swoje pierwsze prace. Chodzi o prace raczej dorywcze niż zawodowe,
Dzisiaj przeciwwaga do dyskusji o aborcji, opowiem o książce dotyczącej drugiej strony medalu czyli marzenia o ciąży. Sara Connell, ledwo
„Mama smoczek” Magdy Fres to kolejna w tym roku książka, o której napiszę kilka słów. Pozycja z gatunku: ło
„Słońcem byliśmy Cieniem jesteśmy Słońcem będziemy Dziećmi swych dzieci” (sted) W sobotę okazał się, że jestem cieniem kładącym się na