Pisałam już o moim niekłamanym zachwycie książkami Kominka. Teraz już jako Jason Hunt napisał książkę – dzieło życia. Promuje je z zapałem, a czytelnicy bloga czekają z zapartym tchem.
Co to będzie??????
Komentarze miłośników, tfu jakich miłośników – wyznawców – tak pełne zachwytu, że zęby bolą. Przeczytałam dzisiejszą zapowiedź i śmiałam nie zachwycić się.
Popełniłam taki oto wpis:
Wygląda nieźle, ale raczej nie kupię. Jakoś nie chwyta mnie za serce ta cała tajemnica. Nigdy nie zastanawiałam się nad Twoim pre-blogowym życiem. Z całym szacunkiem, ale cóż tak fantastycznego masz do opowiedzenia z czasów dorastania? Chyba, że jesteś kosmitą i opisujesz jak przystosowałeś się do życia na Ziemi. Jeśli tak to zwracam honor „
Po 30 min zaglądam, a mój wpis został usunięty jamaska.pl 33 minutes ago Removed
I tak oto zostałam hejterem, persona non grata, która śmiała była skrytykować „tfurcę”. Nie powiem, poprawiło mi to humor 🙂 Nie dość, że Tomasz T. przeczytał to jeszcze poczuł się dotknięty na tyle, żeby mnie skasować.
Ma chłopina prawo, jego cyrk i jego małpy, ma zasady dotyczące tego kto i co może napisać – jego wola. Nie lubi krytyki, cóż kto lubi?
Zaciekawiłam? Pędzisz na stronę zobaczyć dzieło?