Jakoś ostatni po macoszemu traktuję mój blożek. Zaniedbałam się w pisaniu tutaj, ale jakoś całkiem zarzucać bloga nie mam zamiaru.

Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Jakoś ostatni po macoszemu traktuję mój blożek. Zaniedbałam się w pisaniu tutaj, ale jakoś całkiem zarzucać bloga nie mam zamiaru.
Pandemia sprawiła, że czas zaczął płynąć jakoś inaczej. Z jednej strony ciągnie się jak guma, a z drugiej przemyka niepostrzeżenie.
Mieszkanie w domu wolnostojącym, ale nie jednorodzinnym, to szansa na potyczki sąsiedzkie i dyskusje na różne tematy. Niestety często życie