Kilka dni temu, jakieś wiatry sieciowe rzuciły mnie na blog o pocztówkach. Pisany przez dość egzaltowaną panienkę, tak myślałam na
Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Kilka dni temu, jakieś wiatry sieciowe rzuciły mnie na blog o pocztówkach. Pisany przez dość egzaltowaną panienkę, tak myślałam na