Trafiłam wczoraj w gazecie na dyskusję dotyczącą kto, co i za ile kupuje. Kłótnia była zażarta i nikt nikogo nie

Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Trafiłam wczoraj w gazecie na dyskusję dotyczącą kto, co i za ile kupuje. Kłótnia była zażarta i nikt nikogo nie