Skończyłam właśnie mycie podłogi – szmatą na kolanach, a nie jak zwykle mopem. Skąd ten pomysł? Przeczytałam

Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Skończyłam właśnie mycie podłogi – szmatą na kolanach, a nie jak zwykle mopem. Skąd ten pomysł? Przeczytałam