Wczoraj byłam w Warszawie na pogrzebie „ojca” mojego doktoratu. Wiosna w tym roku kiepska, dwa pogrzeby, jeden
![](https://jamaska.pl/wp-content/uploads/2016/06/cmentarz1.jpg)
Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Wczoraj byłam w Warszawie na pogrzebie „ojca” mojego doktoratu. Wiosna w tym roku kiepska, dwa pogrzeby, jeden