Burze przetaczające się co jakiś czas przez facebook czy instagram jakoś mało mnie obchodzą, nie użytkuję tych mediów jakoś przesadnie.

Bez marudzenia. bez lukru, z okiem permanentnie przymkniętym.
Burze przetaczające się co jakiś czas przez facebook czy instagram jakoś mało mnie obchodzą, nie użytkuję tych mediów jakoś przesadnie.
Chodzę wkoło tego tematu już jakiś czas i sama nie wiem jak go ugryźć. Nie chcę nikogo urazić, a chcę